poniedziałek, 30 października 2017

Nadrabiamy wrzesień

Na 90% będę robił coś takiego na koniec każdego miesiąca - albumów jest tak dużo, że po prostu nie starczy mi czasu, żeby wszystko przesłuchać - a co dopiero opisać. Zapraszam na...

NADRABIAMY WRZESIEŃ 2017
(tak, serię nazwę NADRABIAMY - no, bo nadrabiamy, nie?)

Generalnie postaram się te "recenzje" pojedynczych albumów trzymać bardzo zwięzłe i na temat. Może być jedno zdanie, może być siedem. Jedziemy!

Comeback Kid - Outsider


Album na który bardzo długo czekałem i którym bardzo się rozczarowałem. Panowie trochę jakby stracili pomysł na to, co chcą grać - cała płyta brzmi jak jeden numer, tylko bardzo długi (i przez to jest dość męcząca) a i wszystkie patenty już kiedyś słyszeliśmy. Szkoda.

Ocena: 3/10
Czego warto posłuchać: Surrender Control; Somewhere, Somehow

//

The Contortionist - Clairvoyant


Progresywny metal w stanach zjednoczonych ma się bardzo dobrze - mamy cały ruch wymyślnych projektów instrumentalnych, bardzo awangardowych i niekoniecznie słuchalnych (Rings of Saturn much?) - i mamy też zespoły, które odwołują się do historii i klasyki. I takim właśnie zespołem jest The Contortionist - są piękne pasaże, są growle, są fusionowe solówki na gitarach, jest genialny wokal i są nawet siedmio- (i jedna dziewięcio-!) minutowe suity - dla fanów progu i bardziej złożonej muzyki pozycja obowiązkowa.

Ocena: 9/10
Czego warto posłuchać: Reimagined, a później można lecieć z całą płytą

//

Arcane Roots - Melancholia Hymns


Piętro wyżej mamy prog metal - a co powiedzieć na prog pop? W tym departamencie prym wiedzie Wielka Brytania - mieliśmy przecież Muse, klasycznie Queen, małe zespoły w stylu Zoax i mamy też Arcane Roots. Dopiero drugi, długogrający album w dorobku zespołu - słychać, że trio ma jakiś pomysł na siebie, ale nie wiem czy to do końca jest ten kierunek, który powinni obrać - za dużo syntów, za mało szaleństwa jak z Blood & Chemistry (pierwszy album zespołu). Mimo to - warto sobie zrobić alert na Spotify i sprawdzać, co się będzie działo dalej.

Ocena: 6/10
Czego warto posłuchać: Matter, Indigo, Solemn

//

Mastodon - Cold Dark Place


Króciutka EP'ka - wśród tych wszystkich długogrających albumów w tej notce aż dziwnie ale spokojnie. Dla niezaznajomionych z Mastodonem - jest to amerykański heavy metalowy zespół, który dla mnie bardziej można skategoryzować jako alternatywę - chociaż panowie uciekają tutaj od tych kategorii tak bardzo, jak się tylko da. Ta EP'ka trochę podzieliła fanów - że za popowo, że nie jest tak ciężko jak było - sami oceńcie - wrzućcie to, a później Crack The Sky z 2009 roku.

Ocena: 8/10
Czego warto posłuchać: całości, to jest tylko 20 minut

//

Chelsea Wolfe - Hiss Spun


Świetna obsada na tym albumie - na gitarze Troy Van Leeuven z Queens Of The Stone Age, pojawia się też Aaron Turner z legendarnego, post-metalowego Isis - a za konsolą mój ulubiony producent z rockowo-metalowego świata - Kurt Ballou. Ale czy to wystarczyło, żeby zrobić dobry album? I tak, i nie. Tak - jest bardzo dużo ciekawych momentów i fajnych rozwiązań. Nie - nic później nie zapada w pamięci. Przesłuchać, wyrobić sobie zdanie, schować na półkę. Raz wystarczy.

Ocena: 5/10
Czego warto posłuchać: The Culling, Spun

//

Macklemore - Gemini


Pierwszy album Mackemora bez Ryana Lewisa jako producenta (tak dokładnie to 2gi - pierwszy był w 2005, od tego czasu panowie cały czas współpracowali ze sobą). Więc - na tym albumie producentów mamy pięciu - nic w tym zaskakującego. Jak to się odbija na albumie? No jest średnio - niby fajnie, że jest dużo gości bo każdy numer jest inny, ale brakuje mi takiego hiciora tutaj na miarę Thrift Shop czy Downtown. Czekam na powrót Ryana i może wtedy spojrzę na ten album jeszcze raz.

Ocena: 4,5/10
Czego warto posłuchać: Levitate, Marmalade, Firebreather

//

Enter Shikari - The Spark


Genialne teksty, genialna muzyka. Enter Shikari od zawsze jest wydawane przez Enter Shikari i dlatego to jest muzyka Enter Shikari, a nie wymysł wytwórni. To jest idealny album na czasy, w których żyjemy - w czasach, w których wszyscy (włącznie ze mną) jesteśmy uzależnieni od mediów społecznościowych; w czasach, w których liczą się lajki na facebooku i udostępnienia. W czasach, w których seriale przewidują przyszłość (polecam porównać co się działo w House Of Cards i co się dzieje aktualnie w polityce USA) i w których mamy problem z kontaktem z ludźmi dookoła nas. The Spark w muzyce z tego roku jest tym samym co Black Mirror w serialach. To jest wake up call dla nas wszystkich - i tylko od nas zależy, czy się obudzimy.

Ocena: 10/10
Czego warto posłuchać: całego albumu. A jak nie, to Live Outside i dopiero całego albumu

//

Primus - The Desaturating Seven


Primusa pamiętam z czasów liceum, gdzie usłyszałem od jednego znajomego, że Les Claypool - wokalista i lider całego zespołu ma "żółte papiery" - to była najlepsza rekomendacja na świecie. I od tego czasu, raz na jakiś czas lubię sobie posłuchać Jerry Was a Racecar Driver; ot, tak z sentymentu. W tym roku dostaliśmy nowy album i... jak to z Primusem nie wiem co mam o nim myśleć. To jest tak, jakbym miał recenzować muzykę Franka Zappy - najprostsze zadanie to nie jest. Powiem tak - jedno przesłuchanie nie pozwoli zrozumieć tego albumu. Ja po sześciu nadal nie rozumiem - a mimo to, nadal wracam i słucham po raz kolejny.

Ocena: 6,5/10
Czego warto posłuchać: The Trek, The Scheme

//

Miley Cyrus - Younger Now


A na sam koniec mamy nowy album Miley Cyrus. Wiem, dla niektórych to może być trochę zaskakujące ale - mam taką zasadę, że jeśli chodzi o muzykę, to nie wypowiadam się o czymś, czego nie słuchałem. I dlatego do tego albumu podszedłem w taki sposób - bez żadnych oczekiwań. Po mocno nagłośnionym - i dość kontrowersyjnym Bangers z 2013, dostajemy album, który jest country popowy aż do bólu. Muszę przyznać, że to jest zaskakująco dobra płyta. Można Miley nie lubić, ale Younger Now to bardzo ciekawie zrealizowana płyta. Warto poznać.

Ocena: 7/10
Czego warto posłuchać: Malibu, Week Without You

//

I tak oto dotarliśmy do pierwszej notki z serii NADRABIAMY. Jak zawsze, wszystkie numery, o których tutaj wspominałem możecie znaleźć na PLAYLIŚCIE NA SPOTIFY. Zapraszam też na fanpage O TU - trochę chcę Was zaangażować w te recenzje więc tym bardziej kliknijcie O TUTAJ!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz