środa, 3 stycznia 2018

Nadrabiamy Grudzień

NADRABIAMY GRUDZIEŃ

- i teraz uwaga, bo to jest chyba najciekawsze Nadrabiamy w dotychczasowej historii bloga.


Eminem - Revival

To jest DOSŁOWNIE jedyna ciekawa (.. no dobra - interesująca [... no dobra - warta zrecenzowania]) premiera płytowa tego miesiąca. Na Metacritic'u możecie sami zobaczyć - o U2
mówiliśmy, o nowych Rolling Stones niezbyt jest sens, bo to kompilacja radiówek wydanych na przestrzeni 1963 a 1965; no i nie czuję potrzeby recenzowania kilkunastu mixtape'ów wydanych w grudniu.
Revival wydamy cztery lata po ostatnim krążku Eminema to POTĘŻNY album - dosłownie - prawie 78 minut muzyki z toną gości - m.in. Beyonce, Alicia Keys czy Ed Sheeran. Tu się musze przyznać, ostatni album Eminema który przesłuchałem od początku do końca to Encore z 2004 roku. Dlatego też musicie wziąć poprawkę na to, że moja wizja może być dość mocno zbiasowana.
No i jest - na tym albumie brakuje pazura, za który zawsze podziwiałem Eminema; sample to stricte klasyki (I love rock'n'roll w wykonaniu Joan Jett czy Zombie zespołu The Cranberries) co trochę burzy odbiór tego krążka. Mamy też jakiś delikatnie upolityczniony wpust w postaci Untouchable i turbo popowe numery typu Nowhere Fast albo Like Home.
Gdybym nie wiedział, że słucham albumu Eminema to stawiam, że przypuszczałbym jakiegoś mało sławnego newcomera, z toną kasy z wytwórni i niezbyt przemyślanymi pomysłami. Dość słabo.

Ocena: 5/10
Czego warto posłuchać: Heat

//

Tak jak mówiłem - bardzo szybkie to Nadrabiamy. Album Revival do złapania na Spotify; na Playliście na Spoti ze dwa fajne numery - no i nie zapomnijcie o Facebooku!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz